Płacąc kartą kredytową, tworzysz nową walutę. Bank tak naprawdę nic Ci nie pożyczył, po prostu stworzyli numerki. Handlarz u którego płacisz kartą, nie ważne czy to w restauracji, czy w warsztacie samochodowym - rachunek bieżący tego handlarza, nie widzi różnicy, pomiędzy kredytową walutą, którą Ty stworzyłeś, a gotówką, którą mu płacisz. Ta waluta, którą utworzyłeś zostaje w obiegu, aż do czasu kiedy ktoś ją zaoszczędzi i spłaci zadłużenia kart kredytowych. Dlatego karty kredytowe też są walutą - nie pieniędzmi.
Gdy parytet złota został zniesiony, złoto stało się swobodnym instrumentem finansowym, towarem/pieniędzmi i zrobiło rozrachunek podaży waluty. Wartość złota na tamten czas przekroczyła wartość wszystkich dolarów wydrukowanych od Georga Washingtona do Jimmiego Cartera (250 lat). W 1980 roku złoto osiągnęło rekordową wartość 850 $ za uncję. Jak na tamte czasy, było to nie do pomyślenia. Od lat 80-tych wykresy ekonomiczne USA liczy się już w bilionach, a nie miliardach, gdyż tak wzrosła podaż dolara.
W szczególności w ostatnich czasach, po dofinansowaniu banków komercyjnych i dwóch QE. Teraz ogłosili, że nadchodzi QE3, co jest dodrukowywaniem dolarów w ilości BILION rocznie - uważają, że będą musieli to robić do 2015 roku. Gdyby dziś złoto miało pokryć podaż waluty, kosztowałoby 13,400 $ za uncje. Historia znowu się powtarza. Cena złota wyskoczyła ostro do góry w 1934 roku, w 1980 roku - wtedy dopiero ludzie byli zszokowani. Wszyscy ekonomiści byli przekonani, że od czasu zniesienia parytetu w 1971 roku złoto pójdzie w dół, bo nie będzie na niego monetarnego zapotrzebowania. Każdy, kto sądził, że złoto skoczy choicaż o 100$ w górę, był wtedy uznawany za wariata. I w 1980 roku pomnożyło 24 krotnie swoją wartość, kosztowało 850$ za uncje. Więc teraz przewidywana cena złota w przyszłości: biorąc pod uwagę powtarzalność historii i obietnice FED'u o drukowaniu większej ilości dolarów, cały czas mając w pamięci spektakularne przebicie złota w latach 80-tych, bardzo możliwe, że złoto już niebawem będzie warte 47 TYSIĘCY dolarów za uncję.
